Tak stać nad przepaścią, tak w przepaść...


09 stycznia 2019, 13:53

...chciałabym usiąść i porozmawiać, chciałabym żebyś zobaczyła ile we mnie jest przepaści... 

Dam Ci moje oczy, byś na chwilę zobaczyła tą krawędź na której stoję. Dałabym Ci moje noce, lęk, bezsilność. 

I ten ból, że muszę tu być bo iść nie ma gdzie i jak... 

To ja Twoja córka, dwie ręce, głowa, dwie nogi, dwoje oczu. To ja, taka bezbarwna, bezsensowna, nie taka jaką byś chciała. Taka jestem. To nie Ty mnie taką urodziłaś, to ja siebie tak popsułam. Zrobiłam z siebie kruche szkło, za kruche byś mogła mnie... 

Codziennie dźwiam siebie,zmuszam się do każdego dnia, codziennie jestem coraz cięższa, jakbym z każdym kolejnym dniem ołowiana była bardziej. 

Mamo... 

Dałaś mi życie, nie idealne, nie codziennie jedwabne... 

A ja dziś trzymam w rękach cierń. 

...chciałabym usiąść i porozmawiać, może gdybyś zobaczyła jak bardzo nie chcę żyć, byłabyś ze mnie dumna, że jeszcze ciągle tu jestem...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz